mimo iż
-
Różności akcentowe3.03.20203.03.2020Często słyszę wyrazy pochodzenia hebrajskiego: Betlejem, Jeruzalem, Nazaret akcentowane na trzecią sylabę od końca. W języku hebrajskim akcent pada z reguły na ostatnią sylabę, czasami na przedostatnią, ale NIGDY wcześniej.
Także akcentowane na trzecią od końca słyszę greckie słowo biblioteka, które w grece, tak samo jak po polsku, akcentuje się na drugą od końca. Dlaczego?
-
S., St., Stanisław7.09.20097.09.2009Witam,
dlaczego inicjały imion takich jak Stefan czy Stanisław zapisuje się St. zamiast S.? -
szeregowanie alfabetyczne kwestią umowy28.06.201328.06.2013W Edycji tekstów zaleca się, aby nazwiska z przedrostkami M'-, Mc- i Mac- szeregować tak, jakby były zbudowane z przedrostka Mac- i właściwego nazwiska (s. 370). Czy nie uważają Państwo jednak, że z punktu widzenia przeciętnego użytkownika słowników i encyklopedii, który nie musi przecież wiedzieć, iż McDonald powinien stać przed Macmillanem, owa reguła jest niepraktyczna? Notabene słowniki i encyklopedie PWN nie respektują tej zasady.
-
sztuczne słowa7.05.20147.05.2014Witam,
boli mnie, że rzeczywiście nie ma słowa, które nazywałoby sztuczne słowa. Długo coś pozostaje neologizmem, a potem już nie różni się od innych słów. Z ciekawości sprawdziłem, jak mogłoby takie słowo wyglądać. Jest wiele możliwości, m.in. artonim ('sztuczne imię') i celonim ('celowe imię'). Wydają się one mieć najwięcej sensu, mimo iż artonim jest łudząco podobny do antonimu. Jak Poradnia nazwałaby grupę tych słów i jak często takie neologizmy wchodzą w życie? -
Tania – Tani czy Tanii?25.03.200325.03.2003Pan dr Jan Grzenia, odpowiadając na pytanie o dopełniacz imion Katia, Nadia itp., stwierdził, iż „Rzeczowniki obce i pochodzenia obcego zakończone na -ia maja w dopełniaczu, celowniku i miejscowniku zakończenie -ii, np. apatii, partii, komedii, encyklopedii. Imiona odmieniamy podobnie jak wyrazy pospolite o tym samym zakończeniu”. Czy oznacza to, że dopełniacz od imienia Tania (= Tatiana) brzmi Tanii? Czy nie należało by raczej odmienić go według wzoru Ksenia – Kseni, a nie mania – manii?
-
To żaden kłopot31.10.200131.10.2001Chodzi o użycie słowa żaden. W tłumaczonym tekście, będącym fragmentem dialogu, napisałam: „Dookoła cisza i spokój. Parę chałup. Żadnych turystów”. A w innym miejscu: „Żona się nie zgadza. Żadnych wyjazdów na ryby”. Korektorka zakwestionowała w obu wypadkach żadnych, powołując się na Słownik Poprawnej Polszczyzny, który jako przykład błędu podaje zwrot „To żaden problem”. Nie całkiem mnie to przekonuje, więc chciałabym się upewnić, czy rzeczywiście należało zmienić zacytowane fragmenty.
-
trzy zdania w cudzysłowie12.05.201512.05.2015Szanowni Językoznawcy!
Czy w przypadku kilku przypuszczalnych wypowiedzi ujętych w cudzysłów, jeśli każda z nich kończy się pytajnikiem, wykrzyknikiem lub wielokropkiem, nie potrzeba pomiędzy nimi żadnych znaków interpunkcyjnych? Przykład:
„Gdzie jeszcze możemy się spotkać?” „Hmm, może na plaży…” „Zgoda!” – tak pewnie się to odbyło.
Pozdrawiam
Anna -
Tytuły wydawnictw seryjnych i wielotomowych11.05.201611.05.2016Szanowni Państwo,
proszę o rozwiązanie problemu pisowni „Polskiego słownika biograficznego”. Ponieważ jest to wydawnictwo wielotomowe, a nie seria, wydaje się, że należałoby wielką literą zapisać tylko pierwszy człon nazwy. Bardzo często spotyka się jednak zapis „Polski Słownik Biograficzny”, który moim zdaniem wynika z zasugerowania się rozwinięciem często stosowanego skrótowca PSB.
Jak więc jest z tym słownikiem i podobnymi mu nazwami?
KB
-
Wielkie liczby w systemie rzymskim8.11.20188.11.2018Szanowni Państwo,
w „Edycji tekstów” dr. Wolańskiego można znaleźć informację: „Kreska pozioma nad cyfrą rzymską mnoży ją przez tysiąc” (s. 107). Bardzo jestem ciekaw, skąd się wziął taki „rozszerzony system rzymski” (czy Rzymianie posługiwali się tak dużymi liczbami?) i jakie jest jego zastosowanie. Trudno mi bowiem wyobrazić sobie tekst, w którym liczby typu 234 567 byłyby zapisywane w systemie rzymskim.
Z wyrazami szacunku
Czytelnik -
własnoręcznie zniszczyć w niszczarce21.02.200721.02.2007Witam!
Jestem ciekawa, czy zwrot zniszczyć własnoręcznie (coś) w niszczarce jest prawidłowy? Mimo iż często jest przeze mnie słyszany w telewizji, osobiście mnie razi. Moim zdaniem zwrot własnoręczny odnosi się tylko do niszczenia czegoś z wyłącznie własną pomocą lub za pomocą rąk, a nie używając do tego jakiegoś sprzętu. Czy to błąd logiczny używanie takiego zwrotu?